Głównym celem gry w Mordheim jest dobra zabawa i granie figurkami nam się podobającymi. W czasach swojej świetności, nie bez powodu, Mordheim nazywany był grą " Precla i piwa".
Statystyki band nie mają tu tak wielkiego znaczenia jak w WFB czy WH40K, tu bardziej liczą się umiejętności taktyczne i dużo szczęścia, a na przegranej można czasami więcej zyskać niż na wygranej.
Tak więc przy wyborze bandy powinniśmy sugerować się fluffem i wyglądem bandy. Większość band przy średnich umiejętnościach modelarskich można zrobić już za 100 PLN.
W tym temacie będziemy przedstawiać pokrótce zarysy fluffu dostępnych band.
Zawsze mile widziana jest wasza inicjatywa w tej materii.
Bandy ludzkie:
Ostland
to jedna wielka rodzina. Każdy jest tu dla siebie bratem, kuzynem, szwagrem, adoptowanym bratem, wujem czy przyjacielem mojej kozy...
Bandą dowodzi Starszy, który jest najsędziewszymy z wioski, lub częściej największym złodupcem na dzielni.
Jako że Ostlandczycy od kieliszka nie stronią, dla ułatwienia koligacji rodzinnych, nazywają siebie braćmi krwi. Smaczkami bandy są Dziady borowe, pijacy, ogr i szalony kapłan Taala, przyzywający roje wiewiórek.
Jaką bandę wybrać i dlaczego?
]
Re: Jaką bandę wybrać i dlaczego?
Averland
Averland to bogata prowincja, przez którą przebiega wiele traktów handlowych, znana z kolorowych, drogich, krzykliwych ubrań, a o armii Averlandu mówi się, że zatrudnia tylu krawców, co małe miasteczko! Ludzie żartują, że Averlandczycy są tak dobrymi strzelcami, ponieważ nie chcą podchodzić zbyt blisko żeby nie podrzeć lub nie pobrudzić krwią swoich uniformów. Wielu młodych rekrutów jest niezadowolonych, kiedy dowiadują się, że nie mogą nosić pięknych uniformów dopóki nie odsłużą roku w armii. ‘Młodziki’ pod żadnym względem nie są jeszcze traktowani jako profesjonalni żołnierze i muszą zadowolić się prostszymi ubiorami. Bergjagerzy są specjalnym oddziałem strażników Szlaku Czarnego Ognia złożonym z traperów i leśnych strażników z okolicznych gór. Są ekspertami w bezgłośnym przemieszczaniu się po górzystym terenie i często wykorzystywani są jako zwiadowcy. Pochodzenie strażników jest różne a większość z nich ma ciekawą historię. Niektórzy byli łowcami, którzy stracili pracę lub znudziła im się ona. Inni byli kłusownikami, którzy aby uniknąć odsiadki wstąpili do armii. Niektórzy byli złodziejami zwierząt, którzy zdecydowali przejść do milicji, kiedy rozwścieczeni farmerzy siedzieli im na karku. Niezależnie od pochodzenia są doskonałymi łucznikami i świetnie nadają się do przebywania w dzikich górach.
Po za świetnymi łucznikami banda może zawierać haflingi
Averland to bogata prowincja, przez którą przebiega wiele traktów handlowych, znana z kolorowych, drogich, krzykliwych ubrań, a o armii Averlandu mówi się, że zatrudnia tylu krawców, co małe miasteczko! Ludzie żartują, że Averlandczycy są tak dobrymi strzelcami, ponieważ nie chcą podchodzić zbyt blisko żeby nie podrzeć lub nie pobrudzić krwią swoich uniformów. Wielu młodych rekrutów jest niezadowolonych, kiedy dowiadują się, że nie mogą nosić pięknych uniformów dopóki nie odsłużą roku w armii. ‘Młodziki’ pod żadnym względem nie są jeszcze traktowani jako profesjonalni żołnierze i muszą zadowolić się prostszymi ubiorami. Bergjagerzy są specjalnym oddziałem strażników Szlaku Czarnego Ognia złożonym z traperów i leśnych strażników z okolicznych gór. Są ekspertami w bezgłośnym przemieszczaniu się po górzystym terenie i często wykorzystywani są jako zwiadowcy. Pochodzenie strażników jest różne a większość z nich ma ciekawą historię. Niektórzy byli łowcami, którzy stracili pracę lub znudziła im się ona. Inni byli kłusownikami, którzy aby uniknąć odsiadki wstąpili do armii. Niektórzy byli złodziejami zwierząt, którzy zdecydowali przejść do milicji, kiedy rozwścieczeni farmerzy siedzieli im na karku. Niezależnie od pochodzenia są doskonałymi łucznikami i świetnie nadają się do przebywania w dzikich górach.
Po za świetnymi łucznikami banda może zawierać haflingi